Tego wieczoru dla odmiany nie będzie nic śmiesznego ani szalonego. Będzie za to coś relaksującego. Aurora Borealis, zorza polarna to niesamowite zjawisko świetlne powstające na niebie podcas kolizji cząsteczek wiatru słonecznego z ziemskim polem magnetycznym. Ostatnio przypadkowo napotkałem na filmik pokazujące zdjęcia zorzy i postanowiłem trochę podrążyć temat.
Czego się dowiedziałem? Czasami (właściwie to bardzo rzadko) zdarza się, że zorza widoczna jest w krajach śródziemnomorskich. W 2003 roku zorzę polarną można było obserwować w Polsce. Jednak największe szanse zobaczenia tego wspaniałego widowiska mamy wybierając się zimą za Koło Polarne - podobno im dalej tym lepiej, ponieważ musi być dość ciemno, aby zauważyć świecenie. Amerykańska agencja rządowa NOAA ma na swojej stronie mapę aktywności zorzy - jak widać z Polski najbliżej mamy chyba do Norwegii.
Ten film pokazuje przyśpieszone nagranie z całej nocy, nagrany został we wrześniu 2006 w w Kolumbii Brytyjskiej (Kanada).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz